Ja napisałem, że korzystam z mocy więc i spalanie 10-11 wychodzi
Rzeczywiście w tych miejscach (nakladki progów) występują odpryski i pojawia się rdza.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Ja napisałem, że korzystam z mocy więc i spalanie 10-11 wychodzi
Rzeczywiście w tych miejscach (nakladki progów) występują odpryski i pojawia się rdza.
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Jeszcze jedno pytanie Panowie. Czy w tym budżecie od razu odpuścić sobie odmianę quattro 225? Bo jak przeglądam oferty to trafia się kilka tych wersji i zastanawiam się czy skupić się tylko i wyłącznie na zdrowej ośce 180km, czy może uda się trafić na na tyle zdrową 225 quattro żeby ją odratować (w znaczeniu takim, żeby nie wydać na naprawy drugie tyle co na samochód, ale wymiana sprzęgła, uszczelek czy innych pierdół)
Czy ciężko jest później przystosować 180tkę do wyższych mocy? Bo układu napędowego oczywiście wiem, że nie przeskoczę.
Ostatnio edytowane przez Wachu ; 19-09-2018 o 17:13
Moja znajoma 3 miesiące temu sprzedała byłe klubowe TT 225km za 14 tys zł tylko dlatego, że w przebiegu pojawiła się 3 z przodu. Przez rok wystawiania ogłoszenia miała 6 telefonów i 2 osoby przyjechały osobiście. Stan techniczny był bardzo dobry, ale i przebieg był oryginalny
Moim zdaniem za 18.000 bedzie dość ciężko ale nie niemożliwe. Jeśli Ci się nie spieszy to trzeba spokojnie się rozglądać i być może się trafi. Ja za swoją 2 lata temu zapłaciłem 17.400
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
a ja podpowiem założycielowi tematu że już nie musi szukać po Mirasach
https://www.klubtt.pl/showthread.php...-2000r-Delleto
Lepiej może nie trafić
Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka
Cholera jasna, piękne jest, ale aż tak budżetu nadwyrężyć nie dam rady.. A pewnie się ktoś na nie rzuci w przeciągu paru dni, jak nie godzin
Edit: Nie zauważyłem, że 19 tysięcy z początkowych 22 chyba uderzę
Ostatnio edytowane przez Wachu ; 20-09-2018 o 16:04
Niech autor tematu dzwoni jak najszybciej do Delleto i się dogaduje co do ceny. Takie rodzynki są świetne Sprawdzona historia, a i sensowne pieniądze. Lepiej zapłacić więcej i mieć coś sprawdzonego. Najwyżej zapłacisz teraz, a resztę dopłacisz by ktoś autka nie przygarnął
"A kiedyś to ja Wam wszystkim pokażę! ale na razie mi się nie chce." - Motto mojej teTTuni co imię jej brzmi Skarbek
Z jednej strony historia opisana i tak dalej, ale jak patrzę na rzeczy do zrobienia (rozrząd, klima, obroty czasami falują, "Auto miało kiedyś jakąś przygodę z przodu i prawej strony ", zaprawki na błotnikach itd.), to trochę się zaczynam bać.
Czy mimo to myślicie, że auto i tak będzie "pewniejsze" niż inne które dałoby radę znaleźć w tym budżecie?
Nie ukrywam też, że bardziej celowałem w czarne, choć niebieski ma swój urok.
Nie zrozumcie mnie źle, ceni się to, że sprzedawca szczerze opisuje co i jak, jednak pomijając całą otoczkę klubu wydaję mi się, że trochę tego do zrobienia jest?
Powiem szczeze, że każde coś będzie miało do zrobienia to są już pełnoletnie auta,. A tutaj właściciel sam o wszystko dbał. Jakbyś zobaczył na żywo auto i silnik pod maską to tylko można oslupiec że zdumienia jak się prezentuje. Kupiłem auto za 24 000 sprowadzane do tego opłaty i niestety lista rzeczy do zrobienia i kupienia się tylko wydłuża i nie mówię tutaj o lakierniczych poprawkach
Pojeździ zobacz z 3 czy 4 auta, a potem to od deletto Jedynie jak chcesz mieć 225 km to niestety w tej cenie będzie bardzo bardzo ciężko jak ktoś napisał wyżej szukanie a tu Quattro jest.
Ostatnio edytowane przez Mefi ; 20-09-2018 o 17:17
Napisałem wiadomość do Deletto, czekam na odpowiedź Im dłużej patrzę na jego auTTKo, tym bardziej zaczyna mi się podobać.
On w to auto sporo kasy wcisnął, tego nie da sie ukryć... dodatkowo zobacz jedną rzecz, wątpie aby jakikolwiek gosc ktory sprzedaje TT za np.15-18k zl powiedzial ci przez telefon ze tutaj cos nie domaga a tam cos malowane bylo itd itp...a tutaj masz auto na tacy przyslowiowej, cos nie domagalo to bylo od razu robione (stad i cena wyzsza choc jak dla mnie to dalej mala) ...wiesz od razu czego sie spodziewac a nie ze jak bedziesz wracac z nad morza czy z innej lokalizacji swiezo zakupiony TT to nagle cos zacznie stukac czy dziwnie sie zachowywac a "Miras" powie tylko "Łooo panie a to mosz pan pecha, u mnje było dobre"... mysle ze dobrze wiesz o czym mowie...
Jak najbardziej to rozumiem, jednak moja sceptyczność dała o sobie znać :P Teraz na spokojnie przewertowałem sobie wątki o tym konkretnym egzemplarzu i doceniam ilość włożonej w to pracy i chęci w opisywanie tego wszystkiego. Mam nadzieję, że się do mnie odezwie
A co ma się nie odezwać Dzięki reszcie za zachwalanie ale to musi sam kupujący ocenić z czym się mierzy. Odpisałem Wachu na pw. Przemyśl sprawę, daleko nie masz, można się spotkać i pooglądać/pojeździć - kupić też nie musisz - nikt Cie nie zmusza! Ta sceptyczność w przypadku wydania swojej kasy nie jest taka zła. Pozdrawiam. delleto !