Tragedia przed samym spotem! Wypadł jeden cylinder.

[Bejrut]

Esh co za nieszczeście a już się szykowałem na pustynię. Właśnie wracałem z pracy. W trakcie wyprzedzania nagłe szarpnięcie i spadek mocy. Wywaliło czeka, silnik chodzi na trzech garach. Wali jakby siarką ale nie dymi i turbo się załącza. Podpiąłem od razu VAGA wywaliło 16684 i 16688 czyli brak zapłonu na 4 cylindrze. Auto wczoraj odebrane od mechanika( robione zawieszenie, olej w haldexie i nowe! świece NGK) Silnik gorący jak pierun łapy nie włoży. Poradźcie pilnie Panowie co czynić bo na spot nie dojade:/

[wojtek1989]

Na początek zamień cewkę z 4 cylindra i zobacz pod vagiem czy błędy będą te same. W ten sposób sprawdzisz cewkę.

[Wilczyca]

Moze świeca na tym cylindrze zle dokrecona. Trzeba sprawdzić cewkę, świece a potem ewentualnie wtryskiwacz. Bedzie dobrze

[wojtek1989]

Jakby świeca była nie do końca dokręcona to raczej zapłon i tak by był. Gorzej z kompresją w takim przypadku ja obstawiam cewkę jednak.

[Jerry]

Cewka to nie tragedia. Wymienić i z głowy

[Bejrut]

Wojtek 1989 dzięki wielkie strzał w dziesiątkę oczywiście padła cewka. Nowe Beru już siedzi na 4 garze i TT znów świszczy radośnie a więc do zobaczenia na pustyni.

Do adminów: temat w sumie wiele nie wnosi więc może by go usunąć co by forum nie zaśmiecać i póki Żuczek jeszcze mnie nie opie..przywołał do porządku

[Elor]

Zdarza sie mi w 1.8t 3 cewki tak padly, zadrugim razem juz wiedzialem co jest grane i jakos dodomu sie dotoczylem :P


Wysłane z mojego iPhone

[Pawel-2005]

częsty przypadek niestety :P Wszedłem do tematu bo myślałem ,że serio jakiś mocny fuckup się wydarzył a to na szczęście typowa delikatna awaria :P