Ooo, nawet nie wiedzialem, ze V8 tak bardzo nie trzyma mocy.
A z V10 kiedys jechalem kawalek i wg mnie bylo bardzo wyrownanie, ale tak tylko spotkalismy sie na trasie Poznan-Wroclaw, wiec moglo byc duzo zmiennych, ktore wplywaly na wynik. Nie mniej jednak z checia porownalbym moja TT z V10, choc szczerze mowiac, sadze, ze bylbym w stanie podjac godna walke, ale jednak bez wiekszych perspektyw na zwyciestwo. Taka szanse (a nawet brak opcji ma przegranie) to bez watpienia ma grubo pomodzone 3.2 albo 2.5 oraz TT Arttura i Pawla-2005 z 1.8T/2.0T.