Strona 1 z 7 123 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 92

Wątek: Kolizja czarnej TT - problemy z odszkodowaniem, Benefia nieprofesjonalną firmą!

  1. #1

    Dołączył
    Jul 2011
    Płeć
    Skąd
    Kraków
    Pojemność
    1.8T
    KM
    225
    Rocznik
    1999
    Kolor
    czarny
    Posty
    1,657

    Kolizja czarnej TT - problemy z odszkodowaniem, Benefia nieprofesjonalną firmą!

    Wolałabym teraz opisywać temat mojej TT w dziale Nasze Auta (swoją drogą, jestem już na forum długo, a do tej pory tego nie zrobiłam - wstyd!), ale muszę podzielić się z Wami tym co mnie spotkało (i dzieje się nadal) pod tym tematem - niestety Ku przestrodze!

    Z dniem 24.09.2013 na Rondzie Mogilskim w Krakowie, kierowca 3,5 tonowego busa ducato maxi wjechał w moją TT. Sprawca tej kolizji przelatywał rozpędzony chyba do 80 km/h na czerwonym świetle. Ja jechałam na zielonym. Kierowca przyznał się do winy, przyjął mandat i sprawa wydawałaby się jasna - naprawa TT nastąpi z OC tamtego kierowcy. Problemy zaczęły się jednak już od początku.

    Sprawca ubezpieczony jest w firmie Benefia - a likwidację szkody prowadzi S.U. VIG ekspert.

    Podczas zgłoszenia szkody odmówili mi już przysłania lawety z ich assistance, jedynie wskazali, bym potem ubiegała się o zwrot kosztów za ten transport.
    Autko wylądowało w aso. Tam dokonano oględzin: wysłany przez Benefię rzeczoznawca i mechanicy z aso oraz pod moim czujnym okiem - i całe szczęście, bo rzeczoznawca pominąłby fakt, że autko miało uszkodzone obie felgi i oponę, a nawet fakt co do mojej wersji - nie wpisałby że jest to wersja z napędem quattro i mnóstwo innych szczegółów.

    W ocenie technicznej samochodu wystawionej przez rzeczoznawcę z Benefi popełnione było już na starcie masę błędów. Wpisał, że mam 5 biegową skrzynię, wycieraczkę na tylniej szybie itp. itd. Jakby wogóle nie sprawdził czym charakteryzuje się dana wersja tego auta.
    Na tej podstawie zrobił wycenę samochodu, oczywiście zaniżając znacznie wartość mojego auta. I o zgrozo wycenił go na 17 800 zł. Myślę, że kto widział choć raz moją TT, zdaje sobie sprawę w jak pięknym stanie była, jak ją dopieściłam i doprowadziłam do prawie że idealności! Śmiało stwierdzam, że drugiej takiej pięknej, czarnej TT nie znajdziemy - w 100% oryginale oczywiście! Wszystkie wymiany prowadziłam zawsze na czas i na ori elementach, auto było naprawdę doinwestowanym moim oczkiem w głowie! Stąd ten ból przy takiej szkodzie.
    Dodatkowo przyznał mi amortyzację na takie elementy jak maska i to w wysokości 50%. Kto zna się na TT wie, że maska tych aut wykonana jest z aluminium, co sprawia że jest to element nienaprawialny. Miernik lakieru wykrył jednak dodatkową warstwę, co sprawiło, że rzeczoznawca uznał już ją za naprawianą. A maska może i była malowana, ale jedynie ze względów estetycznych. Podobnie przyznał mi 50% amortyzację na oponę (oponki miały bieżnik 6 mm) i co gorsze przyznał odszkodowanie tylko za jedną oponę - według tego co powinno być, mam prawo ubiegać się o 4 sztuki, nie jedną!
    Dodam, że od razu w ocenie technicznej rzeczoznawca wpisał szkodę całkowitą.

    W aso naprawę wycenili na ponad 25 tysięcy! Dlatego wysłany przeze mnie do Benefi kosztorys z aso oczywiście nie został zatwierdzony. Nie dostałam natomiast informacji dlaczego, a jedynie przekreślony jakimś czerwonym flamastrem w paincie dokument który im wysłałam.
    Długo musiałam się ubiegać, by odesłali mi dokumenty, na podstawie której odrzucili mój kosztorys - wtedy dopiero dowiedziałam się na ile wycenili moje auto.
    Napisałam odwołanie co do wyceny samochodu, bo była poprostu śmieszna!

    W między czasie, postarałam się o kosztorys, który mieściłby się w wartości samochodu i który pozwoliłby mi na naprawę TT tylko na ori częściach. Tylko taka opcja mnie interesowała, a w aso wiadomo jak biorą za robociznę.
    I okazało się to możliwie! Zabrałam samochód z aso, wstawiłam do innego warsztatu. Załatwiłam ogromne zniżki w aso na oryginalne części, potem zsumowałam to wszystko w całość i przygotowałam zadowalający mnie kosztorys.

    Wysłałam do Benefi.
    Odpowiedź przyszła po kilku dniach - kosztorys nie został zatwierdzony! Przekreślili mi części oryginalne, wpisali zamienniki z Polcaru, oczywiście o połowę tańsze. Według tego co czytałam, mam prawo naprawiać samochód na oryginalnych częściach. Swoją drogą, pojechałam do dystrybutora Polcaru i uzyskałam informację, że części, które oni mi przedstawili nie są dostępne w sprzedaży - są tylko w aso, czyli tak jak wpisałam w kosztorysie.
    Dodatkowo w weryfikacji mojego kosztorysu Benefia popełniła karygodny bład! Przy pozycjach części, które miałam objęte amortyzacją wpisali mi ponowną amortyzację, tak jakby było niewyraźnie napisane, że cena jaką wpisuję już jest i po rabacie jaki uzyskałam, i po odliczeniu amortyzacji na daną część!
    Więc znów użerania się nie było końca, telefonów, maili, żeby poprawili mi te błędy, żebym już mogła zacząć naprawę.
    Odzewu żadnego!

    Jedyne co, to odesłali mi ponowną wycenę mojego samochodu w innym systemie, gdzie nagle wartość samochodu skoczyła do 18 500 zł.

    Mają ze mną ciężko, ponieważ jestem uparta i upierdliwa, a samochód zostanie naprawiony tylko i wyłącznie na oryginalnych elementach, bym mogła się nim jeszcze długo cieszyć.

    Z dniem dzisiejszym mija 30 dni od daty zgłoszenia szkody, co oznacza, że pieniądze na naprawę powinny się już znaleźć na moim koncie. Niestety nie ma żadnego odzewu.

    Dlatego Benefia to w zupełności nieprofesjonalna firma ubezpieczeniowa, która łamie moje prawa na każdej lini, a do tego wykazuje niespotykaną opieszałość w załatwianiu sprawy! Stanowczo odradzam zawierania z tą firmą jakichkolwiek umów, a tamten kierowca, sprawca kolizji, miał w niej ubezpieczenie tylko dlatego że pewnie mają niskie składki. Niestety teraz cierpię ja i moja TT.

    Mam nadzieję, że już niedługo.... bo szczerze, to współczuję Benefi, że spotkała akurat mnie na drodze!

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    A TT wygląda tak:

    Załącznik 4772

    Załącznik 4773

    Uszkodzone zostały:
    zarysowane drzwi i lusterko od strony kierowcy, zniszczone nadkole, błotnik, ugięta maska, zniszczony zderzak, lewy reflektor, przednia belka oraz to wzmocnienie, do którego przykręca się zderzak, lewy intercooler oraz lewe i prawe przednie koło wraz z felgami (TT odbiła się od krawężnika z drugiej strony uderzenia)
    Ostatnio edytowane przez Wilczyca ; 25-10-2013 o 18:36

  2. #2
    Awatar qbas
    Dołączył
    Jun 2012
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    3.2T V6
    KM
    550
    Rocznik
    2007
    Kolor
    czarny
    Posty
    300
    OMG współczuję bardzo - niestety nie tylko z tym ubezpieczycielem są takie numery, chyba wycenianie poniżej realnych kosztów jest nagminne ostatnio - znajomy ostatnio naprawiał z AC BMW i też były takie same numery, a ubezpieczenie miał z któregoś z dużych i znanych ubezpieczycieli. Też zaniżali ciągle wycenę ASO BMW i próbowali udowadniać że różne elementy nie mogły być uszkodzone. A mowa tu o rocznym BMW 7.

    Bardzo współczuję - to jest NIE DO POMYŚLENIA, żeby po stłuczce z cudzej winy, przez 30 dni nie móc jeździć - nawet nie móc uzyskać wyceny - PARANOJA jakaś!!!

  3. #3
    Awatar Jambolek
    Dołączył
    May 2011
    Płeć
    Skąd
    Germany
    Pojemność
    2.0T
    KM
    2xx
    Rocznik
    Kolor
    Posty
    2,567
    Po pierwsze wyrazy współczucia . Po drugie gratuluje takiej postawy - nie wolno odpuszczać oni tylko na to czekają aby zniechęcić ! szczęście w nie szczęściu ze tylko tak się to skończyło - mam nadzieje iż poza nerwami i całym tym stresem u Ciebie wszystko ok ? - życzę szybkiej finalizacji sprawy oraz ponownej przyjemności z jazdy Twoim pięknym auTTkiem .

    Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki ...
    I TT

  4. #4

    Dołączył
    Jul 2011
    Płeć
    Skąd
    Kraków
    Pojemność
    1.8T
    KM
    225
    Rocznik
    1999
    Kolor
    czarny
    Posty
    1,657
    TT okazała się być bezpiecznym autkiem i za to ją jeszcze bardziej kocham, za to że mnie ocaliła dlatego będę o nią walczyć

  5. #5
    Awatar PawelM
    Dołączył
    Sep 2011
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    brak
    Kolor
    -
    Posty
    478
    Kurde strasznie współczuję i nawet nie chcę myśleć przez co ja bym przechodził w takiej sytuacji. Jeżeli chcesz dobre odszkodowanie musisz chyba wynająć prawnika i do sądu.

  6. #6
    Awatar hubi_pl
    Dołączył
    Sep 2012
    Płeć
    Skąd
    Warszawa
    Pojemność
    3.2 V6
    KM
    250
    Rocznik
    2004
    Kolor
    Czerwony
    Posty
    7,037
    Z ubezpieczeniami to czasem droga przez meke...my mielismy rok temu sprawe z PZU jak mamie wyjechal motor i jej auto poszlo na calkowita szkode (z OC sprawcy), ale powiem Wam ze profeska w PZU...najwazneijsze to ubiegac sie o auto zastepcze! wtedy oni wiedza ze za nie placa i szybko sie ogarniaja. Nawet napisalem ze potrzebuje automat, na drugi dzien podstawili pod dom i spod domu odebrali po zakonnczonej sprawie.

    zycze powodzenia i napraw auttko bo takie ma oczko przymruzone
    Ostatnio edytowane przez hubi_pl ; 25-10-2013 o 20:29

  7. #7
    Awatar PietruchM
    Dołączył
    Sep 2012
    Płeć
    Skąd
    Ostrowiec Świętokrzyski
    Pojemność
    1.8T
    KM
    1+1
    Rocznik
    2000
    Kolor
    Czarny
    Posty
    501
    Oo to ładnie, Współczuje . Dobra postawa ja bym jeszcze nagłośnił sprawę w mediach , takie coś zazwyczaj pomaga bo obsmarowanie na dużą skalę pozbawi ich pewnego % klientów.

  8. #8
    Awatar LeoAmar
    Dołączył
    Sep 2010
    Płeć
    Skąd
    Jaworzno
    Pojemność
    1.8T
    KM
    180
    Rocznik
    1999
    Kolor
    Srebrny
    Posty
    190
    Hmm czytałem o tym pewnego czasu w ,,Auto Świecie" i to jest u nas normą. Dla ubezpieczyciela winnego kolizji najszybszym i najprostszym rozwiązaniem jest wbicie szkody całkowitej. Wtedy ich rzeczoznawca wycenia samochód za grosze które ci chcą wtedy zapłacić. Argumentem do podważenia ich wyceny samochodu jak i wyceny szkody jest wycena niezależnego Rzeczoznawcy wtedy wszystko ci się rozjaśni. Cała naprawa samochodu należy ci się na takich częściach jakie były przed uszkodzeniem czyli żadne zamienniki !! to niech sobie wybiją z głowy. Co do tej śmiesznej amortyzacji pic na wodę z wyrokiem sądu najwyższego z kwietnia 2012 już nie mogą naliczać ci amortyzacji części http://www.rzu.gov.pl/sprawy-biezace...czonych__20775
    Tu jeszcze link który polecam ci przeczytać :http://rzu.gov.pl/skargi/najczestsze...cyjnych__20878
    Także podsumowując jak już poczytasz to napewno sama zrozumiesz ale tak w skrócie aso wyceniło szkodę na 25 tyś.( z resztą jak to aso >< cena nie realna za takie uszkodzenie ale to inny temat) rzeczoznawca z benefi wycenił auto najtaniej jak mógł czyli te 17,5 czyli wartość naprawy przekracza wartość samochodu= szkoda całkowita. Więc niezależny rzeczoznawca niech wyceni ci auto oraz wyceni szkodę + ewentualny koszt robocizny wtedy sama zobaczysz że to nie jest szkoda całkowita i to powinno wystarczyć tym sępom do otwarcia oczu tym sępom. W najgorszym wypadku droga sądowa ale myślę ze oni widząc za i przeciw raczej do tego nie dopuszczą ( sprawę zapewne przegrają więc będą musieli dać kasę za naprawe+odsetki + koszty sądowe), a choć by nawet chcieli wejść na drogę sądową to zwróć się do radcy prawnego siedzącego w temacie na pewno dobrze ci doradzi No wiec to mniej wiecej tyle Powodzenia

  9. #9

    Dołączył
    Jul 2011
    Płeć
    Skąd
    Kraków
    Pojemność
    1.8T
    KM
    225
    Rocznik
    1999
    Kolor
    czarny
    Posty
    1,657
    Dzięki chłopaki za takie zainteresowanie sprawą, szczególnie Tobie LeoAmar. Niestety to tak jak napisał hubi, jest to droga przez męki. Na chwilę obecną jestem w stanie od nich dostać ponad 15 tys, co spokojnie pozwoli mi kupić oryginalne części, pomalować je i założyć. Gorzej z kwestią jeśli coś wyjdzie z zawieszeniem, geometrią. Choć z tych wstępnych oględzin nie jest źle. Tak samo będę musiała sie postarać o zwrot pieniędzy co najmniej za drugą oponę też, przecież nie założę na jedną oś opon o rożnym bieżniku. Mam nadzieję że przyjęcie takiej kwoty na jaką się na razie umówiliśmy nie wyklucza starań o zwrot reszty. Na chwilę obecną już wiem, że bez mojego wkładu finansowego sie nie obejdzie. Choćby z tytułu tej amortyzacji bezprawnie przyznanej.
    Ostatnio edytowane przez Wilczyca ; 26-10-2013 o 07:54

  10. #10
    Awatar voodoo
    Dołączył
    Mar 2013
    Płeć
    Skąd
    bydgoszcz/krk
    Pojemność
    2.0T
    KM
    200
    Rocznik
    2007
    Kolor
    condorgrey
    Posty
    485
    Jest taki program w tvn turbo-"turbo kamera",napisz do nich oni zajmuja sie takimi akcjami i po ich interwencji firmy od razy wylatuja z kasy.

  11. #11
    Awatar PiotrekHIT
    Dołączył
    Feb 2012
    Płeć
    Skąd
    Warszawa Saska Kępa
    Pojemność
    brak
    KM
    225
    Rocznik
    2001
    Kolor
    Niebieski
    Posty
    3,019
    Jeżeli chodzi o opony mają prawo potrącić procent od zużycia(przecież nie mogą płacić za nową oponę, jak starą miałaś np.w 50% zużytą). Jeżeli maska była lakierowana ponownie, też mogą potrącić. Dobrze by było, gdybyś miała wydruk np. eurotaxu o wartości auta. Jednak patrząc na rynek i na ceny używanych taka wycena za auto z 1999 w idealnym stanie myślę, że może być w okolicach 21 tyś zł. Niestety. Szkodę z OC sprawcy możesz likwidować do 100% wartości auta. Czyli muszą Ci wypłacić tyle, na ile auto jest wyceniane, jeżeli jest tzw. szkoda całkowita(ale! jeżeli chcesz sobie zostawić"wrak" to odliczą Ci od odszkodowania jego szacowaną wartość). Firmy ubezpieczeniowe specjalnie zaniżają wartości, ponieważ tylko ok1-2% poszkodowanych klientów będzie dochodzić swoich spraw w sądzie(takie sprawy ciągną się 1-2 lata), reszta odpuści, weźmie co proponują. Więc firmom i tak opłaca się płacić tym co wygrali w sądzie. Na pewno, zrób jeszcze geometrie zawieszenia, wtedy będziesz wiedzieć czy układ jezdny jest ok.

  12. #12
    Awatar spider
    Dołączył
    May 2012
    Płeć
    Skąd
    PL
    Pojemność
    brak
    KM
    115
    Rocznik
    2007
    Kolor
    czarny
    Posty
    316
    A czemu nie mozesz oddac auta do ASO i niech oni walcza z ubezpieczalnia? Mozesz im wyslac pismo po konsultacji z prawnikiem, nie mozesz ich prosic tylko zadac i pod zadnym pozorem nie odpuszczac. To normalne, ze na poczatku beda ci wysylac odmowy liczac, ze sie poddasz. Z drugiej strony to ile auto jest warte wg nas a to na ile jest wycenione fachowo to zupelnie dwie rozne rzeczy, ktore nigdy sie nie zgodza.

  13. #13
    Awatar wowo
    Dołączył
    May 2010
    Płeć
    Skąd
    Łomża
    Pojemność
    1.8T
    KM
    4xx
    Rocznik
    2001
    Kolor
    czerwony
    Posty
    1,251
    Oddając auto na naprawę bezgotówkowa do ASO czy innego warsztatu, prace i tak nie rusza dopóki ubezpieczyciel nie zaakceptuje kosztorysu :/

    Odszkodowanie OC za stłuczkę parkingową otrzymałem po 6 miesiacach od zdarzenia :/ oczywiście kwote bezsporną :/
    NAPRAWY, PRZEGLĄDY, TUNING grupy VAG i BMW. ZAPRASZAM !!!


  14. #14
    Awatar PiotrekHIT
    Dołączył
    Feb 2012
    Płeć
    Skąd
    Warszawa Saska Kępa
    Pojemność
    brak
    KM
    225
    Rocznik
    2001
    Kolor
    Niebieski
    Posty
    3,019
    dokładnie, ASO cudów nie tworzy. Dopóki nie mają zaakceptowanego kosztorysu, nie zaczną naprawy. Chyba, że klient dopłaci różnicę.

  15. #15

    Dołączył
    Jul 2011
    Płeć
    Skąd
    Kraków
    Pojemność
    1.8T
    KM
    225
    Rocznik
    1999
    Kolor
    czarny
    Posty
    1,657
    Cytat Zamieszczone przez PiotrekHIT Zobacz posta
    Jeżeli chodzi o opony mają prawo potrącić procent od zużycia(przecież nie mogą płacić za nową oponę, jak starą miałaś np.w 50% zużytą). Jeżeli maska była lakierowana ponownie, też mogą potrącić. Dobrze by było, gdybyś miała wydruk np. eurotaxu o wartości auta. Jednak patrząc na rynek i na ceny używanych taka wycena za auto z 1999 w idealnym stanie myślę, że może być w okolicach 21 tyś zł. Niestety. Szkodę z OC sprawcy możesz likwidować do 100% wartości auta. Czyli muszą Ci wypłacić tyle, na ile auto jest wyceniane, jeżeli jest tzw. szkoda całkowita(ale! jeżeli chcesz sobie zostawić"wrak" to odliczą Ci od odszkodowania jego szacowaną wartość). Firmy ubezpieczeniowe specjalnie zaniżają wartości, ponieważ tylko ok1-2% poszkodowanych klientów będzie dochodzić swoich spraw w sądzie(takie sprawy ciągną się 1-2 lata), reszta odpuści, weźmie co proponują. Więc firmom i tak opłaca się płacić tym co wygrali w sądzie. Na pewno, zrób jeszcze geometrie zawieszenia, wtedy będziesz wiedzieć czy układ jezdny jest ok.
    Piotrek, moje prawa i ich obowiązki mam w małym paluszku. Doskonale wiem co mogę, a co nie mogę. Uważam, że w tym momencie i tak jestem już na dobrej drodze.
    Co do wyceny auta - wyjściowa cena w Eurotax dla mojej wersji, z mojego roku to 19 600 zł. Moja TT według nich warta jest 18 500 zł, więc już o wyższą wycenę i tak nie warto się starać, bo mogą podnieść raptem o 1000 zł. Niestety to co wycenia TU a to co jest na rynku, to dwie różne bajki. Ale to chyba już wie każdy.

    - - - - - - - - DODANO - - - - - - - - -

    Cytat Zamieszczone przez spider Zobacz posta
    A czemu nie mozesz oddac auta do ASO i niech oni walcza z ubezpieczalnia? Mozesz im wyslac pismo po konsultacji z prawnikiem, nie mozesz ich prosic tylko zadac i pod zadnym pozorem nie odpuszczac. To normalne, ze na poczatku beda ci wysylac odmowy liczac, ze sie poddasz. Z drugiej strony to ile auto jest warte wg nas a to na ile jest wycenione fachowo to zupelnie dwie rozne rzeczy, ktore nigdy sie nie zgodza.
    Auto było oddane do aso już na początku i pierwsze co zrobiłam to kosztorys od nich. Niestety w przypadku Benefi aso nie jest na umowie o naprawę bezgotówkową - benefia może tylko oprzeć się o metodę kosztorysową. Z resztą, z aso musiałbyś podpisać, ze to co nie zapłaci ubezpieczenie, to zapłaci właściciel, czyli znając życie koszta jakie bym musiała ponieść to około 10 tys - o podobnej cenie poinformowali mnie właśnie w aso. Stąd moja decyzja, że auto tam nie zostanie solidnie naprawione, a jedynie wyciągną na niej kasę.


    Cytat Zamieszczone przez wowo Zobacz posta
    Oddając auto na naprawę bezgotówkowa do ASO czy innego warsztatu, prace i tak nie rusza dopóki ubezpieczyciel nie zaakceptuje kosztorysu :/

    Odszkodowanie OC za stłuczkę parkingową otrzymałem po 6 miesiacach od zdarzenia :/ oczywiście kwote bezsporną :/
    W związku z tym, TT wylądowało w innym warsztacie, zaprzyjaźnionym i solidnym, gdzie zostanie zrobione w 100% lepiej niż w aso. Dodatkowo droga jaką wybrałam, opiera się tylko na oryginalnych częściach (udało się tak, dzięki ogromnym zniżkom, jakie otrzymałam w aso na części) i przez to do wartości samochodu zmieszczę się w naprawie.

Podobne wątki

  1. Odpowiedzi: 0
    Ostatni post / autor: 30-01-2016, 17:28
  2. Druga młodość czarnej TT
    Przez PinBack w dziale MK2 (2006-2014)
    Odpowiedzi: 15
    Ostatni post / autor: 29-07-2014, 13:13
  3. Firma zajmujaca się wgniotkami Kujawsko Pomorskie
    Przez RoGaS w dziale Firmy Tuningowe
    Odpowiedzi: 7
    Ostatni post / autor: 09-04-2013, 06:52
  4. Firma ProjectXs w Krakowie
    Przez Bartosz w dziale Firmy Tuningowe
    Odpowiedzi: 13
    Ostatni post / autor: 04-10-2012, 09:45
  5. Alumki do czarnej perełki :)
    Przez Vinyl w dziale Ogólne
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 14-03-2012, 20:29

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •