w Warszawie nasze TT raczej nie zawracają w głowach tu nawet GT-R nie robi szału, chyba, że na drodze. Ale fakt, że w różnych miejscach kraju odbiór jest pozytywny. Raz mały chłopiec ciągnął tatę, że chce popatrzeć na "sportowy samochód" na parkingu przed sklepem. Raz pod pracą w lato miałem uchyloną szybę to słyszałem jak dziewczyna pracująca w sklepie krzyczy do drugiej ... patrz! to mój wymarzony samochód, kiedyś taki będę miała

TT wyróżnia się, bo jest samochodem sportowym od projektu - dlatego odbiór jest pozytywny. To nie sedan, praktyczny 5-osobowy hatchback ze spoilerami czy kombi... oczywiście nie tyczy się to RS6 hehe Natomiast ciekawe jest to, że niemal każdy zna TT, ktoś kto się nie interesuje autami, a przecież są różne Z3/Z4, SLK, Brery a tylko TT jest aż tak rozpoznawalne.