Grzegorz, ale po co masz jechac do ASO w PL, masz pod nosem ASO w DE to tam byl odrazu uderzał z autem.
Grzegorz, ale po co masz jechac do ASO w PL, masz pod nosem ASO w DE to tam byl odrazu uderzał z autem.
Hubi tak wlasnie probuje dzialac. Mam aso w Prenzlau to niecale 60 km. Zrobilem tam oleje Haldex i DSG ostatnio i wydaja sie byc w porzadku. Chce tylko uniknac sytuacji ze pojade, oni podlacza kompa i nic nie wydzje a roboczogodzine i kompa bedzie trzeba zaplacic. Niestety aktualnie wielu mechanikow dziala "na oslep" jak komputer nie powie gdzie jest problem to "sie nie da". Potrzebuje kogos kto podejdzie do tematu z rozsadkiem bo moze to nawet wcale nie jest wina skrzyni. Napisalem do Prenzlau czekam na odp. Dzis jade tez do znajomego od japoncow. Nie jest ekspertem od VAG czy auto,atow ale chociaz spojrzy na temat szeroko a nie przez okienko diagnostyczne w kompie
A ASO gdzie kupiles auto? nie pamietam w sumie, ale chyba kupowales w audi.
Nie, kupowalem kolo Chemnitz niestety ok 360km od Szczecina. Jakbym, kupowal tutaj to bylbym u nich codziennie z reklamacja
Nie wiem czy nie pojechalbym te 360 km (to przeciez 2h drogi) i tam to zalatwial...bezposrednio u nich. Czasem warto.
Ja ci powiem tak, poszedl mi wysprzeglik w TT w Krakowie i tam robilem tez rozrzad - potem kolega szukal to tez byl nawet sklonny pojechac do KRK jak service godny polecenia. Niestety dobrych mechanikow to jak na lekarstwo....ja na geometrie jezdze na druga strone Warszawy...ale wiem ze dobrze zrobia....
Ja tez moglbym pojechac te kilometry tyle ze oni sprzedali mi auto i tyle. Zrezygnowalem z opcji gwarancji bo to byl koszt 1000 eur. Ja tam tylko kupilem auto i nie twierdze ze to dobry serwis. Zaczynam miec tez powazne podejrzenia ze jest to zly serwis bo mogli wiedziec o tej przypadlosci i nic nie powiedzieli. Historia serwisowa jest dostepna z kazdego aso w de, dlatego nie widze sensu zeby tam jechac. Chyba zeby skopac dupe wiesniackiemu sprzedawcy jak pojawia sie jakies nowe fakty w temacie to napisze, a noz kiedys komus sie przyda.
Szkoda że tak rozpoczęła się twoja przygoda z TT, tym bardziej że w połączeniu z S-tronic to naprawdę fajne auto i daje sporo frajdy z jazdy, tak że liczę na to że usterkę szybko i bezboleśnie uda się usunąć i pozostanie jedynie nabijanie kilometrów.
Znowu TT znowu Cabriolet
Jaqob masz racje ale kupujac auto w Audi z pelna historia serwisowa i przebiegiem 60 tys. to ostatnie czego sie spodziewasz (przynajmniej ja) to awaria powyzej 1k eur w ciagu pierwszego roku. Jakbym dolozyl ten 1k no moze 1,5 to moglbym juz celowac w TTS i pewnie tak bym zrobil. Mozna wiec gdybac... Z reszta nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem, trzeba po prostu posprzatac
W takim razie powodzenia i daj znać jak się czegoś dowiesz.
Maly update.
ASO Audi w Prenzlau moze mnie przyjac na diagnoze. Auto musi byc u nich przynajmniej 2 dni. Podlaczaja je do kompa i wysylaja dane do centrali. Nie wyjmuja skrzyni z auta. Koszt diagnozy porownywalny z tym co u fachowca w pl, ktory wyjmuje i oglada skrzynie. No i mam dylemat.
Na pewno jezeli Audi robi to centralnie to widzialo wiele roznych przypadkow wiec powinni szybciej dojsc co jest nie tak. Poza tym sami konstruowali to ustrojstwo. Z drugiej strony na odczytach z kompa wszystkie parametry sa w normie ale zakladam ze Audi uzyska jakies dokladniejsze odczyty. Wiele przemawia za opcja Audi ale z drugiej strony jak znajda cos stosunkowo malego co mozna wymienic lub naprawic, to w pl gosc to po prostu zrobi. Audi moze miec procedury ze wymienia sie wtedy kompleksowo np. pol lub cala skrzynie. Na ten moment sklaniam sie jednak ku Audi, ale sam juz nie wiem.
Ja bym tez wybrał audi na początek.
Lepiej żeby obyło się bez zwalania skrzyni, dlatego bezpieczniej jest zacząć od Audi, a jakby okazało się że będą Cię chcieli "naciągać" na jakieś większe koszta, to się będziesz zastanawiał nad alternatywą.
Macie racje tez w tym kierunku myslalem. Minus taki ze w przypadku rodzimego fachowca, przy naprawie u niego, czesc kosztow diagnozy wchodzi jako zaliczka na naprawe. Tak sie umowilismy. W przypadku diagnozy w ASO i naprawy u innego pelne koszty za jedno i drugie. W mailu z Audi wspominali tez cos ze centrala sprawdzi czy ta usterka nie bedzie podlegala jakiejs kampanii. Wnioskuje z tego ze jest cien szansy ze moze byc zaliczona jako wada fabryczna i wymieniona za free. Raczej nie ma sie co nastawiac ale... Czasami glupi ma szczescie, a jak oszczedzasz placisz 2 razy Czyli jest to kolejny argument za ASO
Niby dużo się pisze i coraz więcej pokazuje "wałków" zrobionych na autach używanych sprzedawanych poprzez ASO a jednak magia "autoryzowanego serwisu" działa nadal. Może to i przypadek nie chcę oceniać jednak to dobry przykład na to, że ASO pod katem sprzedaży to praktycznie zwykły komis tylko z innym logiem gdzie trzeba zachować czujność ORMOwca na służbie. Nie rozkminiaj, jedz do ASO jak radzą koledzy powyżej a finał sprawy opisz dla potomnych tu ... Powodzenia.
Nie jestem zupą pomidową żeby mnie wszyscy lubili