Może sie mylę ale może nie do końca...Miałem też kiedyś podobne wrażenia, gdy byłem posiadaczem Golfa GTI i wymieniłem uszczelki w drzwiach (to było stare auto i taka była potrzeba). Po wymianie, gdy auto było pozamykane (inne drzwi i szyby jak i szyber), występowało zjawisko lekkiego oporu przy zamykaniu drzwi. Sytuacja się zmieniała przy uchyleniu, choćby trochę szyby, szyberdachu itp. W aucie (szczelnym) robiła sie pseudo poduszka powietrzna, która wyczuwalnie blokowała końcową fazę zamykania auta. W TT jak wiemy opuszcza sie zawsze szyba, robiąc lekki "przewiew". Przy braku tego może mieć miejsce podobna historia. Spróbuj uchylić drzwi pasażera lub okno i sie okaże. Lecz niestety ta teoria z przymarzaniem nie ma nic wspólnego...