Powiem tak panowie,
NIe zgodze sie z waszym zdaniem i bijcie mnie za to na spotach ALE to co tu piszecie to srednio ma sie do rzeczywistosci:
1.To fakt, ze jesli auto jest wystawione TANIO zaświecic sie powinna nam czerwona lampka ze cos moze byc nie tak!
2.Informacja ze dobre TT 2006+ zaczyna sie od 65tys z góre jest co najmniej smiechu warte...
3. BArdzo sluszna uwaga kolegi CEZ - te powyzej 65tys -stoją ... i stoją - pół roku,rok... - Moje mieszkanie wystawione za 120% wartosci w centrum też sobie stoii na otodomie. stoi juz pol roku i czasami ktos tam cos zadzwoni zapyta - bo nie zalezy mi na sprzedazy wiec cena jest nieatrakcyjna ale noz sie trafi ktos komu sie spodoba ladny widok i miejsce i zaplaci te 120%.... Jak bede mial parcie na kase to zejde moze do 90% wartosci, a jak nie bede mial co żreć to i za 80% bo kasa bedzie na gwałt potrzebna... Taka jest prawda panowie. Wiem ze ciezko jest sie pogodzic z faktem ze ktos kupil bardzo zbliozony produkt za salonu za np 150tys a tutaj na allegro schodzą za 40tys ale taka jest prawda. Te auta czasami moze dzielić przepaść ale takie są fakty.
4. Nie neguje ze wiekszosc tanich w tym wypadku mk2 to szroty. pewnie i tak jest. ale nie wszystkie. moje jest tego dowodem chociaz w moim przypadku tak naprawde cena byla uzasadniona bo przy zakupie mozna bylo stwierdzic ze trzeba tu wlozyc 6-8kola i tak bylo...
5. Za ile swoją TT mk2 kupilem nie bede mówić a(bylo to zdecydowanie ponizej 65tys a wiec wg forumowych kolegów specjalistów - szrot składany z 3ech cwiartek, spawane podłużnice, turbina zatarta, pewnie po dzwonie...\ ;0
6.Mierniki lakieru to mozna sobie wsadzic w D. Jak przytarłem na parkingu słupek przy cofaniu i pomalowalem to co juz na 100% bity tak? Jak sprzedawalem swoja mazde to gonilem wszystkich z tymi miernikami -Panie ale ona tu i tu to malowana to pewnie w rowie lezala.. Tak lezala w rowie auto 15 lat i nigdy nie bylo malowane.... Panu juz dziękuje.
7. To ze auto kosztuje 70tys(mk2) wcale nie jest gwarancją ze jest w super stanie,lepszym od tego za 50. Nie mówie tu o wartości wynikajacej z wyposażenia czy rocznika,przebiegu... To rownie dobrze moze byc "trup" który bedzie wymagal wkladu np 5-10tys.
8. NIe jest tajemnica ze TT kupilem w bardzo okazyjnej cenie bo byla zewnietrznie(i jest) poobijana i takie tam. NIe jest takze tajemnica ze auto bylo tu i tam malowane, ze mialo jakies niewielkie przygody z slupkami, byc moze innymi autami co mozna stwierdzic po spasowaniu plastików... NIe zmienia to faktu, ze nie ma to wplywu na geometrie pojazdu czy jego warunki jezdne... Wizualnie tak,chociaz gdybym mial u siebie kogos kto ogarnie spasowanie plastików czy lamp to pewnie widac by nic nie bylo... temat jeszcze bede ogarniał do konca.
10. A moze kupilem trupa? okaze sie za rok lub szybciej... wtedy zaoszczedzone 20tys moge wydać na remont i wyjdzie na to samo jak bym kupowal TT za 65
11. ZARAZ BEDZIE BURZA ZE PIER*** GLUPOTY I ZE MAM TRUPA. NO OKAY. PRZYJMUJE TO NA KLATE chociaz zakup uznaje za 100% udany i jestem zadowolonym posiadaczem TT.
BTW. Ta czerwona za 43tys oglądalem na zywo tylko wtedy gosc za nia chcial 48
Widac zadzialolo proste prawo rynku
Pozdrawiam